Postautor: Endrju » 10 marca 2008, 17:17
Ekipa rezerw AZS PWSZ, w większości złożona ze srebrnych medalistek mistrzostw Polski juniorek starszych, odniosła kolejne zwycięstwo na zapleczu ekstraklasy - ograła Orła Polkowice 74:60. Ta bardzo istotna wygrana młodych gorzowianek, które wciąż walczą o jak najlepsze miejsce przed turniejem barażowym o awans do pierwszej ligi po reorganizacji.
Najprawdopodobniej już od najbliższego sezonu (będzie o tym decydował zarząd Polskiego Związku Koszykówki) w koszykarskich rozgrywkach wśród kobiet będą dwie ligi centralne (w tej chwili tylko ekstraklasa, niższe szczeble gramy w regionach). O tym, kto awansuje do bezpośredniego zaplecza Ford Germaz Ekstraklasy będzie decydował turniej barażowy. Obecnie gorzowianki zajmują drugie miejsce w tabeli grupy wielkopolskiej pierwszej ligi. Zagrają jeszcze dwa mecze - we wtorek o godz. 19 w hali PWSZ przy Chopina z PWSZ Kon-Bet Konin i w środę na wyjeździe z Jedynką Wschowa. - Mierzymy w jak najwyższe miejsce w naszej grupie, aby później w barażach o pierwszą ligę być jak najwyżej rozstawionym. Do ekstraklasy się oczywiście nie dostaniemy, ale chcielibyśmy za rok także grać na zapleczu - trener młodych gorzowianek Robert Pieczyrak.
Niedzielne zwycięstwo z Orłem Polkowice bardzo więc ucieszyło gorzowianki. Tym bardziej, że wróciły do meczu z naprawdę dalekiej podróży. - Słaba w naszym wykonaniu była pierwsza połowa. Było widać, że nie jesteśmy w grze. Poprzedni tydzień, po juniorskich finałach w Gdyni, był trochę luźniejszy. Mniej trenowaliśmy, dlatego brakowało nam rytmu i czucia piłki - opowiadał trener Pieczyrak.
Było już bardzo źle. W 23. minucie gry Polkowice prowadziły z nami 46:35. Trener Pieczyrak skutecznie wstrząsnął jednak zespołem. Koszykarki AZS PWSZ II szybko odrobiły 11 punktów straty, jeszcze w trzeciej kwarcie zrównały się z rywalkami i wyszły na dwupunktowe prowadzenie. - Ostatnia odsłona to już nasza pełna kontrola. Miło było patrzeć, jak gramy naprawdę zespołową koszykówkę. Dobrze zagrało trio na obwodzie Justyna Maruszczak, Kasia Strzelecka i Claudia Trębicka, które świetnie rozbijały strefę Polkowic. Ważne punkty dołożyły też pod koszem Agata Chaliburda i Karolina Łodygowska - podkreślał szkoleniowiec rezerw.
Gorzowianki wygrały 74:60 i było to już 10. zwycięstwo nad koszykarkami z Polkowic! Mamy w tym sezonie niesamowity patent na „pomarańczowego” rywala. Ekipa Pieczyraka Orła ograła aż pięć razy - dwa razy w eliminacjach, a także w półfinale juniorek starszych i dwa razy na zapleczu ekstraklasy. Na parkietach najwyższej klasy rozgrywkowej podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego dwukrotnie pokonały CCC. Do tego dołożyliśmy jeszcze dwa zwycięstwa z odwiecznym rywalem w 1/16 finału Pucharu Europy. Raz z Polkowicami wygrał także trener Zbigniew Andersz z drużyną juniorek.
AZS PWSZ II Gorzów - Orzeł Polkowice 74:60 ( 18:12, 13:22, 24:19, 19:7)
Punkty dla AZS zdobyły: Maruszczak 18 (3x3), Strzelecka 11 (3), Chaliburda 8, Pietraszek 6, Rutkowska 5 oraz Łodygowska 12, Trębicka 10 (2), Cieślak 4.
NIGDY NIE ZGINIE AZS !! NIGDY NIE ZGINIE !!
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."- Stanisław Lem