Finał: Artego Bydgoszcz - CCC Polkowice
26.04, godz. 18:45 (Bydgoszcz)
27.04, godz. 17:00 (Bydgoszcz)
30.04, godz. 18:45 (Polkowice)
01.05, godz. 18:00 (Polkowice) - jeśli konieczny
04.05, godz. 19:00 (Bydgoszcz) - jeśli konieczny
O 3. miejsce: Wisła CanPack Kraków - 1KS Ślęza Wrocław
25.04, godz. 19:00 (Kraków)
27.04, godz. 19:00 (Wrocław)
29.04, godz. 15:30 (Kraków) - jeśli konieczny
Doszło do zamiany ról - skądinąd takie przetasowanie jest chyba bez precedensu w historii ligi. Zespoły, które w zeszłym sezonie walczyły o złoto, teraz powalczą o brąz, a te, które wtedy grały w małym finale, wystąpią w tym wielkim. Nie będę oryginalny, jeśli stwierdzę, że faworytem finału jest CCC, mające szerszy skład i więcej indywidualności. Artego będzie już niesamowicie zmęczone walką w dwóch poprzednich rundach, ale może wyrwać jedno zwycięstwo. Nie przewiduję tutaj jakichś znaczących zwrotów akcji, choć po tym, co działo się w półfinale, może powinienem się wstrzymać z takimi prognozami. W rywalizacji o brąz jest więcej znaków zapytania, ale uważam, że jeśli Wisła zagra na podobnym poziomie jak przeciwko CCC, powinna stanąć na najniższym stopniu podium, wykorzystując również zmęczenie Ślęzy. Jednak właśnie "jeśli"... Wiele będzie zależeć od motywacji - jak poszczególne zawodniczki podejdą do tych spotkań.
Wciąż nie jestem w stanie zrozumieć rozkładu jazdy meczów o brąz - nie dość, że co dwa dni, to jeszcze ta stosunkowo wczesna pora w niedzielę po piątkowym wieczorze.

